2011-11-25

Kształtowanie budynków wysokich – uwarunkowania architektoniczne.

Shanghai World Financial Center

Budynki wysokie (wieżowce) są budowane w 90% do użytku biurowego, kilka procent to hotele, reszta pełni funkcje mieszkaniowe.

TRZON

Najważniejszą funkcję w budynku pełni trzon, tzw. kręgosłup budynku, który ma zadania komunikacyjne oraz ewakuacyjne. To w nim znajdują się windy oraz klatki schodowe. Prowadzą tędy także ciągi instalacyjne oraz znajdują się tutaj miejsca pełniące funkcje specjalne (np. archiwa), dla których trzon jest zabezpieczeniem (np. przed pożarem).

W wieżowcach najczęściej spotykamy się z jednym trzonem usytuowanym centralnie. Obok korzyści konstrukcyjnych ma on także zalety komunikacyjne oraz instalacyjne. W tego typach budynków windy są zgrupowane w zespołach po trzy lub cztery dźwigi, a sam wieżowiec jest podzielony na strefy niskie, środkowe i wysokie (windy przemieszczające się w tylko jednej strefie nazywamy windami lokalnymi, natomiast takie, które mogę przejechać bez zatrzymywania się kilka stref – windami tranzytowymi). Dźwigi towarowe w normalnych warunkach służą tylko i wyłącznie do przewożenia towarów, natomiast w sytuacjach wyjątkowych (np. pożaru) mogą zostać użyte to akcji gaśniczo-ratowniczej, ewakuacji osób rannych lub nieprzytomnych. Dodatkowo do ewakuacji projektuje się co najmniej dwie klatki schodowe w przeciwległych krańcach trzonu, dzięki czemu umożliwia to łatwy i szybki dostęp do wyjścia ewakuacyjnego z każdego miejsca kondygnacji. Według zaleceń obie klatki powinny przebiegać na całej wysokości wieżowca bez zmiany swojego położenia, a wejście do klatki musi poprzedzać przedsionek oraz para ognioodpornych drzwi.

Pojedynczy trzon nie jest jednak regułą. W celu nieodizolowywania powierzchni biurowych od siebie żadnymi konstrukcjami stosuje się także dwa, trzy bądź też cztery trzony umieszczone asymetrycznie. Budynek staje się wtedy bardziej wszechstronny i dostępny dla ludzi tam pracujących, jednakże traci tym samym powierzchnię biurową na każdej kondygnacji w porównaniu do budynku o trzonie centralnym (trzony zajmują więcej miejsca).

Wraz ze zmianą rzutu budynku (np. może on mieć charakter schodkowy – im wyżej tym węziej) zmienia się także rzut trzonu. Jego powierzchnia zmienia się proporcjonalnie do rzutu budynku. Co za tym idzie, zmniejsza się ilość wind i klatek schodowych.

PRZYZIEMIE

Parter każdego budynku jest najbardziej reprezentacyjną częścią konstrukcji. Inwestorzy chcąc zrobić dobre pierwsze wrażenie, dbają o to, aby wysokość oraz architektura holu wejściowego zachwycała przybyłych tam ludzi. Bardzo ważnym aspektem jest także łatwość dostępu do wind, funkcje informacyjne, kontrolne oraz recepcyjne. Często przestrzeń ta jest przeznaczona dla prestiżowych sklepów (np. galerie handlowe). Problem z przyziemiami wieżowców jest taki, że często te wysokie budynki, stając w centrach miast, zajmują całą powierzchnię działki. Często nie wygląda to zbyt estetycznie zaburzając architektoniczną relację z otoczeniem. Najbardziej rozpowszechnionym trikiem stosowanym przez architektów jest odsunięcie wieżowca od ulicy i zagospodarowanie tego miejsca gzymsami nawiązującymi do architektury ulicy (są one tej samej wysokości i w tym samym stylu jak budynki stojące obok). Innymi technikami na uniknięcie zaburzenia relacji z otoczeniem jest oderwanie powłoki zewnętrznej od ziemi (np. osadzenie budynku na kolumnach).

KSZTAŁTOWANIE KONDYGNACJI NAJWYŻSZYCH

Najwyższe kondygnacje wieżowców są wykorzystywane na funkcje reprezentacyjne użyteczności publicznej (restauracje, kawiarnie, platformy widokowe, lądowiska helikopterów) oraz pomieszczenia instalacyjne. Montuje się tutaj także urządzenia mające przeciwdziałać nadmiernym wychyleniom budynków.

Istnieją dwie zasady kształtowania głowic wieżowców: przez wyszczuplenie konstrukcji tworząc iglicę oraz zakończenie płaskie.

KSZTAŁTOWANIE ELEWACJI

Głównymi zadaniami elewacji są: kształtowanie architektury, określenie geometrii, tworzenie konstrukcji budynku. W nowoczesnych budynkach tą zewnętrzną część wykorzystuje się między innymi do usprawnienia systemu wentylacyjno-klimatyzacyjnego czy też do oszczędności energii.

Ważne jest także odpowiednie oszacowanie sił wiatru działającego na najwyższe kondygnacje budynku. Stosunek wielkości parcia wiatru na dolnych i górnych partiach wieżowca może się wahać do nawet 1:6, a co za tym idzie konstrukcja ściany osłonowej budynku musi być znaczna.

Streszczenie na podstawie: Adam Zbigniew Pawłowski, Ireneusz Cała, „Budynki wysokie”, Oficyna Wydawnicza Politechniki Warszawskiej, Warszawa 2006; rozdział 3. „Kształtowanie budynków wysokich – uwarunkowania architektoniczne”, s. 59-99.

© JR, 2011-11-23.

2011-11-19

Michaś – starościc brański.

Michał Starzeński

Michaś – starościc brański – syn Macieja Starzeńskiego i Anieli Trębińskiej. Jego ojciec był adherentem Jana Klemensa Branickiego. W zamian za pomoc w uwolnieniu spod niewoli, hetman białostocki podarował Maciejowi podlaskie majątki – Strablę i Jeżewo. Niebawem został pisarzem wojskowym, w zamian za co otrzymał trzy małopolskie dobra, tj.: Olejowo, Sasowo i Markopol. Matka natomiast pochodziła z Psar na Lubelszczyźnie.

Pięcioletni Michaś Starzeński wychowywał się w Białymstoku. Opiekowała się nim Jabłonowska, której głównym zadaniem było sprawić, by młodzieniec wyglądał à la mode. W skład zabiegów wchodziły: przykładanie żelaznego pręta do pleców, w celu ukształtowania prawidłowej postawy ciała oraz depilowanie czoła „na kwadrat” przy użyciu smołowych plastrów, czego brański starościc strasznie nie lubił.

W wieku lat siedmiu Michaś został umieszczony, dzięki hetmańskim „wtykom”, w konwikcie Teatynów – szkole słynącej z wychowania ówczesnego króla – Stanisława Augusta.

Po dwóch latach młodzian zakochał się w o parę lat starszej, przepięknej księżniczce – Wiktorii Woronieckiej. Pochodziła ona ze wszystkim znanej rodziny Korybut-Woronieckich. Miała ona jednak jedną ujmę – brak posagu. Młody Michaś wyznał jej swą miłość podczas spaceru po Zwierzyńcu, a symbolem ich miłości stał się daniel – zwierzę złapane przez młodego Starzeńskiego.

Niestety w 1766 roku podczas hucznych imienin hetmana Jana Klemensa Branickiego, księżniczka Wiktoria została oddana jako żona dla jednego z gości przyjęcia – księcia Józefa Aleksandra Jabłonowskiego z Lipska.

Sześć lat później nastoletni już Michaś został wysłany w zagraniczne wojaże. Za swój punkt docelowy obrał Lipsk i pałac książąt Jabłonowskich. Niebawem uczucie dwojga zakochanych ożyło na nowo. Powróciły wspomnienia o spacerach po zwierzynieckim parku oraz daniel – symbolizujący miłość dwojga młodych. Niestety było to ich ostatnie spotkanie. Książę Jabłonowski nigdy więcej nie zaprosił młodego Starzeńskiego do swoich posiadłości. Po rocznej edukacji nad brzegami Elstery, Michaś powrócił na rodzinne Podlasie. Był już wtedy wytwornym, ułożonym kawalerem à la mode.

W 1807 roku działał w komisji rządowej, doprowadził także majątki Strable i Jeżewo do kwitnącego stanu oraz otrzymał tytuł hrabiowski. Jego wybranką życiową została garbata panna z rodziny Kuczyńskich zamieszkałej na Lubelszczyźnie.

Streszczenie na podstawie: Hanna Muszyńska-Hoffmannowa, „W Wersalu Podlaskim”, Pojezierze 1961; bajka pt. „Michaś - starościc brański”, s. 57-68.

© JR, 2011-10-25.